Są takie miejsca w Czarnogórze, gdzie człowiek zaczyna się zastanawiać, kto właściwie tu rządzi – on czy natura. I właśnie jednym z takich miejsc jest kanion, który znajduje się całkiem niedaleko Budvy. Niepozorny na mapie, ale kiedy już staniesz na jego brzegu w piance i kasku, serce przyspiesza, a uśmiech robi się coraz szerszy.

Canyoning to coś więcej niż zwykły spacer przez wodę. To pełnoprawna przygoda – z elementami wspinaczki, skokami do naturalnych basenów, zjeżdżaniem po skalnych ślizgawkach i przeciskaniem się przez wąskie szczeliny. Nie potrzeba wcześniejszego doświadczenia ani specjalnej kondycji – wystarczy chęć na coś nowego i trochę odwagi.

Całość odbywa się pod opieką licencjonowanego przewodnika, który zna kanion jak własną kieszeń. Przed wejściem do wody jest czas na porządne szkolenie – jak się poruszać, jak skakać, gdzie stawiać nogi i jak korzystać ze sprzętu. A sprzęt jest kompletny – dostajecie pianki, uprzęże, kaski i wszystko, co potrzebne, żeby czuć się bezpiecznie (i nie zamarznąć).

Przewodnik nie tylko prowadzi grupę, ale też pomaga w trudniejszych momentach, motywuje i po prostu dba o to, żeby każdy przeszedł trasę z satysfakcją. A po wszystkim jest czas na odpoczynek nad rzeką, trochę śmiechu i wspólne analizowanie, kto miał najciekawszy styl skoku do wody.

Idealny na początek przygody z canyoningiem. Ten konkretny kanion jest łagodniejszy niż inne – bez ekstremalnych wysokości i trudnych technicznych przejść – dlatego świetnie sprawdza się jako pierwsze spotkanie z canyoningiem. Minimalny wiek uczestników to 8 lat, więc można spokojnie zabrać starsze dzieci i zrobić z tego wspólną, rodzinną przygodę.

Jeśli jednak ktoś czuje niedosyt i ma ochotę na większe wyzwania, są w Czarnogórze także trudniejsze trasy – dłuższe, bardziej wymagające i gwarantujące jeszcze większy zastrzyk adrenaliny.